Autor |
Wiadomość |
Gizmo |
Wysłany: Pon 17:15, 24 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Zależy. Zasadniczo robimy imprezy dla dzieci i młodzieży, które nie kwalifikuja się jako imprezy masowe. Ustawa o imprezach masowych jest dosyć restrykcyjna, ale akurat sportu młodzieżowego nie dotyczy. Oczywiście trzeba zadbać o kwalifikowaną opieke medyczną, o badania lekarskie. Jesli mają to być zawody większej rangi - o patronat związku. W praktyce jednak minizawody typu otwartych mistrzostw klubu robi się dość łatwo...
Gizmo |
|
|
Szermierz |
Wysłany: Pon 15:37, 24 Kwi 2006 Temat postu: |
|
zaciekawiłeś mnie, masz już doświadczenie to podpowiedz. jak to jest z takimi zawodami? czy trzeba miec jakieś certyfikaty, pozwolenia na organizowanie czegos takiego? czy każdy może to zorganizowac? |
|
|
Gizmo |
Wysłany: Pon 8:48, 24 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Hmmm, jakby Ci to powiedzieć... klub powstał w 1994 (lipiec). W 1996 zrobilismy pierwsze międzynarodowe seminarium. W 1997 pierwsze mistrzostwa Polski. Potem już jakoś poszło...
Z tytułu przynależności do WTF akurat zbyt duzych profitów nie mamy, zwłaszcza, że w naszym klubie wiodące dyscypliny to taekwondo PUT i od niedawna kickboxing. W naszym mieście klub piłkarski dostaje 20-krotnie większe dotacje od nas - gdyby dostali tyle co my, byłaby afera na całe województwo, że władze rzucaja ochłapy na piłkę nozna i niszczą dyscyplinę...
Zachęcam do aktywności. Jest możliwośc - choć trudno jest - pozyskać srodki centralne, trzeba tylko za tym pochodzic i napisać dobry projekt. Nam tez nic nie spadło z nieb, wszystko było wychodzone, wydeptane, czasem wręcz wywalczone (do tej pory jak wspominam perypetie z wynajęciem jednej z sal, to mam wrazenie, że wynajęli ją nam tylko po to, żebym się odwalił i przestał przychodzić...).
Gizmo |
|
|
Szermierz |
Wysłany: Sob 15:29, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Gizmo napisał: |
Pozdrawiam z Lubelszczyzny - najbiedniejszego regionu Unii Europejskiej
(U nas też masa ludzi mówi, że się nie da, niemożliwe i w ogóle. Zaczęli nam to mówić w 1994, jak klub zakładałem...)
Gizmo |
w takim razie Twój klub ma 12 lat, jak w Iławie klub będzie miał 12 lat to pewno też będzie już przetarte tyle szlaków żeby robić takie zawody, jednak w tej chwili niejest to raczej takie proste- niewiem jakie są koszta wynajęcia hali sportowej na zawody, ale się zorientuję. W Iławie faworyzuje się drużyny piłkarskie, które choć w skali ogolnopolskiej wiele nieznacza- jednak maja dofinansowania z Urzędu miasta, i różnych sponsorów ( i to raczej spora kasa idzie bo takie klubiki stać na to żeby trenować na hali.)
a jeśli chodzi o Twój klub... hymm WTF to sport olimpijski zdaję się więc i tutaj sądzę ze jakieś profity wpadaja (tym bardziej że klub ma 12 lat toteż są reż zawodnicy na wysokich poziomach)
nieoszukujmy się, ale pod względem stażu, doświadczenia, odbytych seminariów i praktycznie pod każdym względem porównanie waszego klubu do iławskiego to jak porównać ukraine do niemiec.
nie mówię że się nieda, jednak niejest to takie łatwe jak by się wydawało. |
|
|
Gizmo |
Wysłany: Pią 16:33, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Pozdrawiam z Lubelszczyzny - najbiedniejszego regionu Unii Europejskiej
(U nas też masa ludzi mówi, że się nie da, niemożliwe i w ogóle. Zaczęli nam to mówić w 1994, jak klub zakładałem...)
Gizmo |
|
|
Szermierz |
Wysłany: Pią 15:00, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Gizmo napisał: |
Bez przesadyzmu. Nie są to znowu aż takie oszałamiające kwoty. Zbiera się symboliczne startowe i jakiś fundusz jest, nie musi to być przecież super-impreza. Problem z finansami to jest, jak się chce wysłać ekipę na drugi koniec Europy...
Gizmo |
witam w Iławie... |
|
|
Gizmo |
Wysłany: Pią 13:26, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Bez przesadyzmu. Nie są to znowu aż takie oszałamiające kwoty. Zbiera się symboliczne startowe i jakiś fundusz jest, nie musi to być przecież super-impreza. Problem z finansami to jest, jak się chce wysłać ekipę na drugi koniec Europy...
Gizmo |
|
|
Szermierz |
Wysłany: Pią 13:21, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
dominika napisał: |
W nowym mieście też maja jakaś sekcję? |
ehmm.... a maja mają, i to nie byle jaki. mieli dobrych zawodników których wystawiali w lighcie, nie wiem jak teraz to wygląda, ale kiedyś prowadził to Dembler (mistrz polski zawodowego Fullcontactu w kboxie) podobno wyprowadził się już z nowego miasta, ale myslę że coś nadal się tam dzieje, bo przecięż Ci co ćwiczyli muszą ćwiczyć nadal
Cytat: |
Powinniście pomyśleć o czymś takim, jak u nas. Kilka razy do roku mamy lokalne, międzyklubowe turnieje - a to organizowane przez nas, a to przez tangsoodo. Zjeżdżają się kluby TKD (nasze i WTF) i TSD z okolicy i łubudu - zawody na 130 osób są.
|
problem tkwi jak zwykle w kasie organizacja takich zawodów zawsze kosztuje |
|
|
Gizmo |
Wysłany: Pią 12:24, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Powinniście pomyśleć o czymś takim, jak u nas. Kilka razy do roku mamy lokalne, międzyklubowe turnieje - a to organizowane przez nas, a to przez tangsoodo. Zjeżdżają się kluby TKD (nasze i WTF) i TSD z okolicy i łubudu - zawody na 130 osób są. Najbliższe 3 czerwca w Puchaczowie (jak dobrze pójdzie, to lokalne, międzyklubowe zawody połączymy z meczem Polska-Mołdawia )
Gizmo |
|
|
dominika |
Wysłany: Pią 11:58, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
W nowym mieście też maja jakaś sekcję? |
|
|
Szermierz |
Wysłany: Pią 0:03, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
w lubawie jest dobra sekcja kboxu, zawodnicy są na naprawdę dobrym poziomie, w nowym mieście też coś działaja, to samo pasłęk- w sumie niejest daleko. Tyle że to wszystko kbox, ale zasady praktycznie te same. |
|
|
Siwek |
Wysłany: Czw 19:47, 20 Kwi 2006 Temat postu: Zawody i ich organizacja |
|
Nazgi/dave napisał: |
Ja nie przepadam za piatkami z tego wzgledu ze zawsze cos sie dzieje czy to jakies party czy cos.. A tu buum dawid na trening .. jest fanie bo sa sparingi chco powinnismy sprowac sie z kims "nowym" czyli z kims o kim nie wiemy za wiele, nie iwemy jak ma techinkie i czego mozna sie po nim spodziewac ( najlepiej mieszac kluby wtedy)
|
no ba ale z kim wymienisz? szkoda ze w pobliżu nie ma jakiegoś klubu TKD. Są oczywiście karatecy, ale oni maja zupełnie inny system walki i jest tak ze my nie mamy z nimi szans na ich zasadach i odwrotnie. Własnie dlatego powinno być więcej imprez o randze niższej niż tylko ogólnopolska. Przydały by sie jakieś mistrzostwa województwa czy polski północnej |
|
|